.

sobota, 14 kwietnia 2018

SasuNaru Hiden - rozdział 64

Witam i zapraszam na nowy rozdział. Myślę, że zawarłam w nim wszystko, co musiało być przed główną akcją. Jak wiecie, Hiden zbliża się już do końca, ale na pewno nie pominę żadnego rozpoczętego przeze mnie wątku.



Kakashi siedział przy wielkim podłużnym stole w sali zebrań i opierając podbródek na rękach, wpatrywał się w jakąś mapę. Wcześniej mieli tu dość burzliwe zebranie, na którym omawiali strategię działania, ale członkowie Rady już wyszli, został tylko Iruka – ponieważ musiał z nim przedyskutować sprawę bezpieczeństwa w Akademii i Shikamaru.
Usłyszał pukanie do drzwi i kazał wejść. Wiedział, że to jounini, jedyni swoją drogą, których był w stanie zebrać w tak krótkim czasie. Inni albo byli na misjach, albo wykonywali przydzielone wcześniej zadania. Póki co wolał nikogo z tych zadań nie odwoływać, bo to mogłoby wzbudzić niepokój i zasiać panikę. A akurat panika to było ostatnie, czego w tym momencie potrzebowali.
Widząc, jak jounini ustawiają się w rzędzie i czekają, od razu przeszedł do konkretów i pokrótce wyjaśnił, jak się sprawy mają.
Na dłuższą chwilę zapadła cisza.